Technologia

Rok 2010: Polska europejskim centrum usług BPO

Rok 2010: Polska europejskim centrum usług BPO
Wykształcona kadra fachowców, korzystne położenie geograficzne, niskie koszty pracy, ulgi dla inwestorów – to podstawowe czynniki, które decydują o atrakcyjności naszego kraju i wysokiej dynamice rozwoju polskiego sektora BPO. Potrzeba nam już tylko 3 lat, aby świat dowiedział się o tym, że stolicą europejskiego sektora usług BPO jest Polska. Globalny rozwój sektora usług BPO (ang. Business Process Offshoring) – który w Polsce zaczął funkcjonować ponad 7 lat temu – zapowiada się niezwykle obiecująco. Według analiz przeprowadzonych przez specjalistów z McKinsey&Company wartość tego rynku - w skali światowej – może już w tym roku osiągnąć poziom nawet 220 mld złotych. Na tak dynamicznym rozwoju tego sektora usług skorzysta także i Polska, która już dziś uchodzi za jedno z najważniejszych europejskich centrów usług w sektorze BPO. Fachowcy z McKinsey&Company są zdania, że tylko w 2008 wysokość inwestycji w tym sektorze może w Polsce wymieść blisko 7-8 mld zł. Wzmożony napływ projektów offshoringowych do polskiego

Wykształcona kadra fachowców, korzystne położenie geograficzne, niskie koszty pracy, ulgi dla inwestorów – to podstawowe czynniki, które decydują o atrakcyjności naszego kraju i wysokiej dynamice rozwoju polskiego sektora BPO. Potrzeba nam już tylko 3 lat, aby świat dowiedział się o tym, że stolicą europejskiego sektora usług BPO jest Polska.

Globalny rozwój sektora usług BPO (ang. Business Process Offshoring) – który w Polsce zaczął funkcjonować ponad 7 lat temu – zapowiada się niezwykle obiecująco. Według analiz przeprowadzonych przez specjalistów z McKinsey&Company wartość tego rynku - w skali światowej – może już w tym roku osiągnąć poziom nawet 220 mld złotych. Na tak dynamicznym rozwoju tego sektora usług skorzysta także i Polska, która już dziś uchodzi za jedno z najważniejszych europejskich centrów usług w sektorze BPO. Fachowcy z McKinsey&Company są zdania, że tylko w 2008 wysokość inwestycji w tym sektorze może w Polsce wymieść blisko 7-8 mld zł.

Wzmożony napływ projektów offshoringowych do polskiego sektora BPO,  jest podyktowany kilkoma czynnikami. Po pierwsze, niskimi kosztami pracy. Oszczędności dużych firm i korporacji międzynarodowych z tytułu wypłacanych wynagrodzeń polskim pracownikom mogą sięgać nawet do 60 - 70 proc. rocznie. Pod tym względem jesteśmy konkurencyjni dla wielu krajów z UE, i to pomimo wciąż rosnących w Polsce kosztów pracy - które napędza dynamicznie rozwijająca się gospodarka. Sytuacja ta jest wynikiem tego, że koszty pracy w pozostałych gospodarkach UE – zwłaszcza tych, które odnotowują dziś wysoką dynamikę rozwoju – rosną szybciej niż w Polsce. Tylko na przestrzeni ubiegłego roku koszty pracy wzrosły m.in. na Litwie – o 19 proc., w Estonii - o blisko 15 proc., na Łotwie – średnio o 12 proc. Blisko 10 proc. wzrost poziomu kosztów pracy odnotowano także na Węgrzech. W Polsce zaś w 2007 roku wzrost ten wyniósł zaledwie 4,0 proc. Nasza atrakcyjność kosztowo – płacowa jeszcze bardziej staje się wyrazista w momencie, gdy porównamy ze sobą stawki jakie za godzinę pracy obowiązują w krajach starej UE, a jakie w Polsce.

W najbogatszych krajach Unii godzina pracy kosztuje średnio 25-30 euro, a w Polsce około 5 euro. Po drugie, naszym atutem jest samo położenie geograficzne. Polska jest bowiem ulokowana w samym centrum regionu Europy Środkowo–Wschodniej. Inwestorzy zdają sobie zatem doskonale sprawę z dostępu, jaki oferuje nasz kraju do rynku wschodniego, w tym coraz dynamiczniej rozwijającej się Ukrainy. Po trzecie, Polska może poszczycić się wysoko wykwalifikowaną kadrą pracowników, w tym.: inżynierów, ekonomistów, prawników, informatyków, księgowych, itp. Ponadto, każde większe miasto w Polsce posiada odpowiednie zaplecze naukowe w postaci wyższych uczelni, które coraz częściej decydują się na podjęcie współpracy – i to nie tylko w charakterze naukowym – z dużymi międzynarodowymi koncernami. Przykładem może być podkrakowski Delphi, który od samego niemal początku swojej działalności w Polsce współpracuje ściśle z inżynierami z Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie i Politechniki Krakowskiej. Po czwarte, za Polską przemawiają wzmożona relokacja usług oraz w miarę stabilna sytuacja gospodarcza i polityczna. Wysoki wzrost gospodarczy w pozytywny sposób wpływa na poprawę niemal wszystkich wskaźników makroekonomicznych, w tym ograniczenie deficytu finansów publicznych. 

Wszystkie powyżej wspomniane uwarunkowania powodują, że Polska stała się dla wielu inwestorów idealnym miejscem do przeniesienia swoich części procesów biznesowych właśnie w to miejsce. Nie jest więc wielkim zaskoczeniem, że lista firm zamierzająca inwestować w polski sektor BPO stale się powiększa. Najbardziej obleganymi przez inwestorów strefami ekonomicznymi, są strefy zlokalizowane blisko dużych ośrodków miejskich, takich jak: Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań, Katowice czy też Dąbrowa Górnicza. Sektor BPO w Polsce będzie zatem nadal dynamicznie się rozwijał, czego dowodem mogą być plany inwestycyjne, jakie sporządzono dotychczas w wielu strefach ekonomicznych w Polsce. Już dziś np. władze Krakowskiego Parku Biznesu – zlokalizowanego w Zabierzowie pod Krakowem -  przystąpiły do budowy kolejnego z 14 biurowców, po tym jak dotychczasowe budynki zostały już w pełni zagospodarowane przez tak znane firmy, jak: Delphi, UBS, Shell, Sabre, ACS, HSBC, PERI, Sygma i wiele innych. 

Przy takiej dynamice rozwoju, jaką obecnie wykazuje polski sektor usług BPO, zachodzi duże prawdopodobieństwo tego, że ziszczą się przewidywania specjalistów z Economist Intelligence Unit, mówiące o tym że w roku 2010 Polska stanie się europejskim centrum usług w sektorze BPO. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że już w rankingu lokalizacji offshoringowych na świecie zajmujemy miejsce w pierwszej piątce, wyprzedzając m.in. takie kraje jak Hongkong czy Malezję.

Bartosz Niedzielski

 

A to już wiesz?  Stosunek Polaków do integracji europejskiej w kwietniu
Źródło Bankier.pl. Dostarczył netPR.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy